Serce, szczególnie to wrażliwe, może okazać się całkiem bezbronne wobec sił rządzących tym światem, wobec niesprawiedliwości jaka kryje się w systemach kierowanych przez ludzi „bez serca”.
W takich okolicznościach wracamy do głównej zasady, że nie dam rady zmienić czyjegoś serca, mogę tylko zadbać o wrażliwość własnego. A to zawsze kieruje mnie ku temu, co zamieszkuje moje serce, a wieku temu, co jest na zewnątrz, w świecie. Może tylko wtedy uda się odkryć, że moje czułe serce, a nie bardziej sprawiedliwe zasady i prawa jest szansą dla tego świata.

Facebook
Twitter
LinkedIn